KAWA w zielonym sercu Alp

Prazalnia MOKA STRESA powstala w 1961 roku dzieki Francesco Cantaluppi. Umiejscowiona jest w bardzo malowniczej wiosce – SOVAZZA,  miedzy Lago Orta, Mottarone i Lago Maggiore, w tak zwanym „zielonym sercu” tej czesci Alp w Piemocie.  Rodzinna firma postawila sobie za cel oferowanie uslug przy uzyciu tylko wysokiej jakosci produktow.  Jako, ze prazalnia jest mala a kawa w niej prazona trafia tylko do wybranych barow, restauracji i wspolnot,ì i  nie „produkuje” na tak zwana „szeroka skale”,  moze sobie pozwolic na najlepsze ziarna, wartosciowy smak, a w rezultacie na wysokiej jakosci kawe. Francesco Cantaluppi byl znany ze swojej kawy juz zanim otworzyl prazalnie w Sovazzy, bowiem uczyl sie prazenia z pasja i zaangazowaniem juz w przepieknym miescie nad Lago Maggiore – STRESA. Stad tez ciagle aktualna jest nazwa kawy, nawiazujac do miejsca, gdzie zrodzila sie jego milosc do aromatycznych kaw i kreowania ich smaku. Poniedzialkowe prazenie kawy czuja wszyscy mieszkancy wioski. Zapach poniedzialku rano w Sovazzy, to wlasnie zapach prazonej kawy. Wiem co mowie, bo mieszkalam tam przez kilka lat.🙂 Slodkawy zapach prazonej poniedzialkowo kawy znany jest od wielu lat dzieki Francesco a teraz dzieki Giacomo – jego synowi.
Prazalnia MOKA STRESA jest prazalnia rzemieslnicza, wiec cala praca wokol maszyny wykonywana jest recznie, wazenie, wsypywanie odpowiedniego gatunku ziaren, podgrzewanie, kontrolowanie temperatury, czyszczenie ziaren, ochladzanie,  ponowne waznie, paczkowanie… Stawia sie na jakosc, precyzje i smak a wklada sie w to duzo serca. 
Giacomo i jego rodzina jest niezwykle dumna ze swojej kawy. Znani sa oni w okolicy jako posiadacze sekretow jej prazenia, a Giacomo z zachwytem i przejeciem opowiada o niej dotykajac z miloscia kazdego typu ziarenka jakie posiada w swojej prazalni. ❤ 
Ziarna kawy sprowadza z Brazylii (m.in. z Santos), Ameryki Środkowej (m.in. Haiti, Kostaryka, Nikaragua) oraz z Azji (Indie). 
Dla mnie, jako ogromnej milosniczki wloskiej kawy, to wielka przyjemnosc a nawet szczescie zobaczyc, poczuc, miec mozliwosc picia tak wyjatkowej kawy z prazalni z tradycja! Czuje sie tu ogromna pasje, szacunek i dume. Taki smak ma wlasnie kawa MOKA STRESA.


Kawy jakie polecam to:

MIESZANKA TURYN – mocna i aromatyczna – (dla tych, ktorzy lubia kawe o mocnym, pelnym smaku) 

MIESZANKA STRESA – aromatyczna – (dla tych, ktorzy kochaja, bardzo pachnaca kawe, wszak Stesa jest miastem zapachow, aromatow, perfum i wszystkiego co slabiej lub mocniej podraznia nozdrza)

MIESZANKA SOVAZZA – slodka i lekka – (dla tych, co kochaja slodkie i lekkie cappuccino, kawe z mleczkiem, odzwierciedlajaca klimat Sovazzy, malowniczej wioski w Alpach, z widokiem na panorame gor, ktora jest slodkim balsamem na serce. Zarowno ona jak i jej wspaniali mieszkancy!) 

                   Kup kawe MOKA STRESA

 



 

Komentarze